Prędkościomierz/komp nie działa, skrzynia czy zegary??

[Fatal Error]

Tak pobieżnie wypełniłem teścik i jeżdżąc 20000 - 23000 rocznie zrównanie kosztów następuje przy około 6 latach i 3 m-cach.

U mnie jednak Pb, a nie On.

[dadi82]

Prędkościomierz/komp nie działa, skrzynia czy zegary??

Witam,
Otóż jak już pisałem w jakimś wątku nie działa mi prędkościomierz a co za tym idzie komp, szaleje wskazówka od paliwa i szarpie na malych obrotach przy malutkim gazie.

Problemy zaczeły się gdy skonczylo sie przeglo, najpierw predkosciomierz nie byl precyzyjny tzn. podczas jazdy 100 km/h odczyt wahal sie pomiedzy 80 a 120. Wygladalo to jakby jakis trybik w czujniku pękł i poprostu obracal sie "z przerwą". OK więc w warsztacie wsadzili mi nowe sprzegło z dwumasem wsadzili nowy czujnik predkosci i klops. To znaczy nic nie poprawilo sie z predkosciomioerzem szarpaniem i pziomem paliwa. W wrsztacie powiedzieli ze czyjnik byl zmasakrowany, połamał się doszczetnie i musieli wyciagac go na siłę. A problemem jest jakis tryb w skrzyni biegów napedzajacy ów czujnik. To dzialo sie jakies 2 miechy temu. Jako ze padlo mi turbo to we czwrtek 10 grudnia wstawilem fure na warsztat na polecany serwis przy ul syreny w warszawie. I tak turbo naprawione a predkosciomierz jak nie dzialal tak nie dziala. Gość wstawil nowy czujnik i byl pewny ze to rozwiaze problem, o tym ze nie dziala dowiedzialem sie jak przyjechalem po odbior samochodu, MASAKRA. Stwierdził że to jakis tryb w skrzyni napędzajacy czujnik pewnie sie polamam, czyli diagnoza podobna co na poprzednim warsztacie. Poprosilem zeby ustalil ile ten trybik kosztuje i ile skasuje mnie za robote bo wkurwia mnie juz jezdzenie 3 miesiac w taki sposob. Niestety w piatek nie odzwonil chociaz obiecal, wiec sam zadzwonilem klient stwierdzil ze jego czlowiek namierza czesc i na pewno sie odezwie.
Panie i Panowie, moze ktos mial taki problem, moze ktos wie co to za trybik ile kosztuje itp, moze ktos mi podpowie gdzie mam jechac zeby to w koncu naprawic. A moze to żaden trybik tylko zegary jak sugeruje mi jeden z forumowiczów na privie?
Będę wdzieczny za pomoc.
VIN auta to: TMBBP41U2Y2317517 1.9 tdi 110 km AHF

[kropeck]

Nie rozwiążę Twojego problemu odpowiadając na wszystkie pytania. Natomiast mogę podpowiedzieć pewną rzecz. Otóż w VCDS jest opcja diagnostyki w module 17 - wskaźniki. Tam są testowane po kolei wszystkie wskaźniki deski rozdzielczej. Jeśli ten test wykaże, że nie działa prędkościomierz (powinien podczas testu dojść do końca skali, potem wrócić i po powrocie "wskoczyć' na wskazanie 100km/h), to znaczyć będzie, że problem jest w desce rozdzielczej.

Umów się z kimś na spocie na przetestowanie wskaźników deski rozdzielczej.

[dadi82]

Nie rozwiążę Twojego problemu odpowiadając na wszystkie pytania. Natomiast mogę podpowiedzieć pewną rzecz. Otóż w VCDS jest opcja diagnostyki w module 17 - wskaźniki. Tam są testowane po kolei wszystkie wskaźniki deski rozdzielczej. Jeśli ten test wykaże, że nie działa prędkościomierz (powinien podczas testu dojść do końca skali, potem wrócić i po powrocie "wskoczyć' na wskazanie 100km/h), to znaczyć będzie, że problem jest w desce rozdzielczej.

Umów się z kimś na spocie na przetestowanie wskaźników deski rozdzielczej.

Witam, robiłem diagnostykę Vagiem 2.5/4.9 i 312, we wszystkich test "budzika" przeszedł OK.
To znaczy tak jak piszesz najpierw wszystkie wskazówki do końca skali, a potem tarzymały się mniej więcej w polowie, to umnie chyba na 110km/h (prędkościomierz)
To również sugeruje że zegary są zdrowe.
Byłem własnie na warsztatcie gdzie robili mi sprzęgło z dwumasem, i potpytałem jeszcze, stwierdzili że dopiero po rozebraniu skrzyni beą widzieć co się rozpieprzyło i ile i w jakim czasie daną cześć będą w stanie sciągnoąc a za samą robotę krzykneli 500 zeta. Kurcze sporo ale chyba nie mam wyjscia.
Aha ten mechanik co robił mi fure jest pewny że w miejscu gdzie wkręca się czujnik nie było trybów napędzających ów czujnik.
Może jest ktoś na forum (na bank) kto pracuje w ASO i jest w stanie z dużym prawdopodobieństwem stwierdzi co to za tryb ile kosztuje i czy jest od ręki lub ile się czeka.
Ja jestem z wawy więc ASO mam na ostrobramskiej i w Zakręcie. (te które znam)

Pozdro

[pycho]

Nie wiem czy to o to chodzi ale nic innego ciekawego nie znalazłem.
Poz 13 i 14 to chyba to o co Ci chodzi ale nie wiem czy nr będzie zgadzał bo ETKA nie może jednoznacznie określić typu Twojej skrzyni biegów. Względnie jest to typ DEA i dla takiej wrrzuciłem zrzut z ETKI
]"]ImageHost.org is closed

i powiększenie dla lepszego zobrazowania
]"]ImageHost.org is closed

Pzdr

[dadi82]

O i chyba chodzi według tego co mówił mi fachman w warsztacie o pozycje 13 czyli koło napędu prędkościomierza, bo sam nie weim czy 14 i 15 to poprostu czyjnik szybkosciomierza?
OK zadzwonie jutro do ASO i zapytam o tą część. I chyba faktycznie dobiero po rozebraniu skrzyni wyjdzie co tak naprawde sie pokrzaczyło.
Zadzwonie jeszcze dzisiaj na warsztat na syreny w warszawie zapytam czy zamierzaja mi pomóc i chca zarobic pare złotych bo czuje się olany, no chyba ze gosc zgubil do mnie nr telefonu, bo od czwartku sprawdza to co pycho ogarnął w chwile.
PS, fajnie że trafiłem na to forum, szkoda że po dwóch latkach użytkowania szkodnika, ale naprawdę sporo się tu dowiaduje i wszystkim pomocnym stokrotne dzieki.
Pozdro

[ Dodano: Pon 14 Gru, 09 16:33 ]
O i chyba chodzi według tego co mówił mi fachman w warsztacie o pozycje 13 czyli koło napędu prędkościomierza, bo sam nie weim czy 14 i 15 to poprostu czyjnik szybkosciomierza?
OK zadzwonie jutro do ASO i zapytam o tą część. I chyba faktycznie dobiero po rozebraniu skrzyni wyjdzie co tak naprawde sie pokrzaczyło.
Zadzwonie jeszcze dzisiaj na warsztat na syreny w warszawie zapytam czy zamierzaja mi pomóc i chca zarobic pare złotych bo czuje się olany, no chyba ze gosc zgubil do mnie nr telefonu, bo od czwartku sprawdza to co pycho ogarnął w chwile.

Najgorsze jest to że problem z prędkościomierzem mam na własne życzenie, bo gdybym zrobił sprzęgło i dwumas jak mnie szkodnik oto grzecznie prosił, a nie przeciągał wizyte w warsztacie do samego końca to tego problemu by ni było. No cóż za błędy zaniechania trzeba zapłacić. A obiecałem sobie i mojemu szkodnikowi że od teraz będziemy o siebie nawzajem dbać :!: Ja o niego a on o mnie. I już nigdy nie zawiedziemy się na sobie

PS, fajnie że trafiłem na to forum, szkoda że po dwóch latkach użytkowania szkodnika, ale naprawdę sporo się tu dowiaduje i wszystkim pomocnym stokrotne dzieki.
Pozdro